Racuchy, placuchy ... czyli racuchy z jabłkami



 

Zawsze racuchy smażyła nam mama.
Smażyła nam właściwie placki z jabłkami i w dzieciństwie jedliśmy placki. Dopiero przyjeżdżając na Lubelszczyznę, zaczęłam używać wyrażenia racuchy. Dla mnie racuchy to raczej zawsze placuszki z dodatkiem drożdży smażone zwykle na głębokim tłuszczu lub podobnie jak placki na oleju.

Ileż się tych placków i racuchów moja mamusia nasmażyła 💪
W latach kryzysu, kiedy trudno było o wszystko takie racuchy, były przysmakiem dzieci i tak zostało do dziś.
 


 
Potrzebne będą:
 
I z tym mam duży problem, bo od lat robię ciasto bardziej na „oko”. Ciasto ma być konsystencji gęstego jogurtu (aby dobrze pokryło jabłko), a składniki potrzebne są tak jak na naleśniki (można użyć o jedno jajo więcej)
  • 6 jabłek
  • 2 szklanki maki pszennej
  • 1,5 szklanki mleka
  • 2 jaja
  • szczypta soli,
Opcjonalnie:  do ciasta można dodać
  • cukier wanilinowy,
  • odrobinę cynamonu,
  • rozdrobnioną w moździerzu suszoną skórkę pomarańczową
 
Jak wykonać ciasto:
 
Do miski przesiać mąkę, dodać jaja, sól, wlać zimne mleko i ewentualnie cukier wanilinowy, cynamon itd. Wszystko dokładnie wymieszać
i odstawić na jakieś 20-30 min.

Po tym czasie ciasto jeszcze raz dobrze wymieszać. Jeśli ciasto jest zbyt gęste, dodaję mleka (lub wody). Jeśli wyjdzie zbyt lejące, proponuję dodać mąki.
 
  
Jabłuszka umyć, obrać ze skórki i pokroić w plastry grubości 0,5 cm, a ze środka wykroić gniazdo nasienne.

Krążki jabłka zanurzam głęboko w cieście, a następnie delikatnie łyżką wykładam na rozgrzaną patelnię z olejem. Smażę  z dwóch stron na złoty kolor. Osączam na talerzu wyłożonym papierem kuchennym, a następnie wykładam na talerz i posypuję sowicie cukrem pudrem - tak jak to robiła moja mama.

 


 


 

Komentarze

  1. Moja mama też robi racuchy z drożdżami a powyższe placki zwą się u nas plackami z jabłkami ;)
    Babcia smaży krążki a u nas różnie to było :) najczęściej jabłko na ćwiartki - i dalej w plasterki kilkumilimetrowe, do ciasta, wymieszać i na patelnię. Tylko u nas chyba ciasto było nieco gęściejsze.
    Tak czy inaczej - zjadłabym :) bo zawsze to inaczej jak ktoś zrobi, poda niż jak się samemu robi i najada się (czasem samym zapachem) w trakcie robienia ;)
    Buźki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się Aga! Już wkrótce będzie się działo, bo nastawiam właśnie domowej roboty ekstrakt waniliowy. Takie jabłka z dodatkiem wanilii i dzieciaki szaleją ... nie tylko dzieciaki :-)

      Buźki

      Usuń
  2. U mnie w domu mówi się na nie racuchy z jabłkami :) Proste danie, a kryje w sobie tyle smaku i uczuć :)

    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, zgadzam się z Tobą - proste danie, a wiele smaku i tyle uczuć, zwłaszcza uczuć <3
      Również pozdrawiam cieplutko

      Szkat

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kidrauhl:)
      Przez pomyłkę ... za szybko naciskam klawisze :( zamiast odpowiedz - nacisnęłam usuń - no i stało się :( Przepraszam, że usunęłam Twojego posta z zapytaniem "Ile naleśników z tego przepisu?"
      Już spieszę z odpowiedzią, a nie będzie ona łatwa bo:
      Ilość "naleśników" zależy od wielkości jabłek jakie będą otoczone ciastem :) Jednakże z tej porcji ciasta wychodzi średnio do 15 - 20 "naleśników".
      Jeszcze raz przepraszam za usunięcie posta. Nie było ono złośliwe, można by raczej rzec bezmyślne z mojej strony. Obiecuję poprawę.
      Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, czego absolutnie bym nie chciała.
      Życzę smacznych naleśników, czy jak kto woli racuchów, czy placków
      Szkat

      Usuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa