Pani marchew w roli głównej … czyli surówka z marchewki ze słonecznikiem
Wiosna, wiosna i wiosna … wszyscy w koło mówią, piszą, śpiewają, fotografują, gotują … a w roli głównej wiosna. Większość z nas tak jak zmienia na wiosnę ciężkie zimowe okrycia – na te lekkie, kolorowe, przewiewne – tak zmienia swoje podejście do życia … Jedni pakują na siłowni, inni katują się straszliwymi dietami cud (bo wiosna wiosną – odsłoniła to i owo – a lato za pasem!), jeszcze inni przemierzają setki kilometrów biegiem lub marszem np. z kijami. Ruch w przyrodzie olbrzymi ;-) Każdy z nas chciałby troszkę lepiej wyglądać, troszkę lepiej się poczuć, a wiosna ku temu sprzyja. U mnie również trochę zmian kulinarnych … trochę więcej świeżych koktajli, surówek, zup z dużą ilością warzyw … wiosna zawitała i do mnie. Pora rowerowa nadeszła, trzeba szykować formę :-)
Moja propozycja na dziś to prosta, tania i zdrowa surówka z marchewki ze słonecznikiem. Podaję ją jako dodatek do drugiego dania – wszelakich kotletów, kotlecików, pulpetów, zapiekanek lub jako samodzielną przekąskę np. na podwieczorek
Co będzie potrzebne:
- 2-3 marchewki
- garść słonecznika
- do wyboru: cukier lub sól do smaku łyżka oliwy z oliwek lub sos winegret (łyżka soku z cytryny, łyżeczka miodu, szczypta soli, szczypta cukru, 2-3 łyżki oliwy z oliwek,)
Jak wykonać:
Marchewki myjemy, obieramy i ścieramy na tarce o średnich oczkach tak aby powstały średniej wielkości wiórki.
Ziarna słonecznika podpiekamy na suchej patelni aż się zarumienią i dodajemy do startej marchewki. Mieszamy.
Doprawiamy według własnego upodobania: może być z solą
i oliwą, może być z cukrem i oliwą, a może być z własnoręcznie zrobionym sosem winegret o którym pisałam już w poście o surówce z kapusty pekińskiej
Wyciskamy sok z cytryny.
Do słoiczka dodajemy kolejno: cytrynę, miód, pieprzem i albo cukier albo sól, a na końcu oliwę lub olej (niestety w oleju sól się nie rozpuści).
Słoik dobrze zakręcamy i potrząsamy, najlepiej w rytmie salsy lub równie dynamicznej muzyki przez dobre 2-3 minutki aż wszystkie składniki się wymieszają i połączą.
W ten o to sposób uzyskacie delikatny i aksamitny sos winegret do surówek.
Ziarna słonecznika podpiekamy na suchej patelni aż się zarumienią i dodajemy do startej marchewki. Mieszamy.
Doprawiamy według własnego upodobania: może być z solą
i oliwą, może być z cukrem i oliwą, a może być z własnoręcznie zrobionym sosem winegret o którym pisałam już w poście o surówce z kapusty pekińskiej
Wyciskamy sok z cytryny.
Do słoiczka dodajemy kolejno: cytrynę, miód, pieprzem i albo cukier albo sól, a na końcu oliwę lub olej (niestety w oleju sól się nie rozpuści).
Słoik dobrze zakręcamy i potrząsamy, najlepiej w rytmie salsy lub równie dynamicznej muzyki przez dobre 2-3 minutki aż wszystkie składniki się wymieszają i połączą.
W ten o to sposób uzyskacie delikatny i aksamitny sos winegret do surówek.
Jeśli zdecydowaliście się na surówkę z sosem winegret, najlepiej polać marchew tuż przed samym podaniem. Do tego czasu dobrze jest trzymać sosik w lodówce aby troszeczkę się schłodził.
Przed podaniem połączyć marchew z sosem, wymieszać i gotowe :-)
Smacznego chrupania ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Możesz skomentować ten post