Pi, pi, pi, pa, pa, pa czyli … Koktajl z bananami, jabłkiem, mandarynką






Jestem w ciągłej podróży … pomiędzy trzema już teraz domami, szpitalem i dworcami kolejowymi … 



Nic jednak tak nie odpręża jak babskie gotowanie. Podczas swojego pobytu na śląskiej ziemi, tudzież chodnikach pomieszkiwałam w gościnie u mojej drogiej, nieocenionej
i naprawdę niezastąpionej od wielu, wielu lat Iwonki. To taki dobry człowiek, który przytuli kiedy trzeba, ale spuści też niezły łomot i naprostuje kręgosłup kiedy uważa za stosowne. Jako przyjaciel od ponad 30 lat jest po prostu niezawodna! Zatkało Was? Mam to szczęście, wiem i zdaję sobie z tego sprawę, a im jestem starsza (hmmm, latka lecą) tym bardziej to sobie doceniam. Co więcej, dziś piszę o Iwonce z południa Polski, ale mogę się też pochwalić, że w centralnej Polsce mieszka sobie Agulek co by oddał za mnie koszulę :-) hi, hi, hi. Jednak tak na poważnie, gdyby nie te dwie bliskie mi osoby, mój świat, babski świat (ten wewnętrzny i ten zewnętrzny) nie był by taki piękny. Dziękuję Wam za to dziewczyny (może zaczną czytać moje posty … hihihi).

Tak więc, w kuchni Iwonki, w której z powodzeniem mieści się Szef Kuchni Wojtek (jak ten facet gotuje!!!), Iwonka, Żabuś i Ja przygotowywaliśmy przez kilka dni na zmianę dobre, lepsze
i „lepszejsze” posiłki. Opowieści, gwaru, gawędziarstwa, wymiany myśli było bez liku, a przy tym powstawały fajne
i smaczne potrawy. A propo’s – czy ktoś zna się na pieczeniu ciast w kombiwarze? Będę wdzięczna za wszelkie uwagi, porady
i sugestie, a nawet przepisy szkatulka_cook@gazeta.pl. (można pisać tutaj, a można w komentarzach zostawić wiadomość).

Jednym z naszych wyczynów był koktajl ...





Potrzebne będą:
  • 1 mandarynka
  • 2 banany
  • 3 jabłka
  • 3 brzoskwinie (najlepiej świeże)

Jak wykonać:
Owoce myjemy, obieramy ze skórki (mandarynkę z białych osłonek), kroimy na cząstki i wrzucamy do blendera. Brzoskwinie parzymy i obieramy ze skórki, oddzielamy miąższ od pestki.   Wszystko blendujemy na jednolitą masę do momentu połączenia się owoców w jedną całość.  Wychodzi bardzo gęsta
i jednolita masa. Można jeść ją łyżką, ale można też rozcieńczyć wodą do pożądanej konsystencji. Nie słodziłam ponieważ świeże brzoskwinie zastąpiłam puszkowymi (zostały nam  z ciasta, które wspólnie robiłyśmy w kombi warze. Brzoskwinie puszkowe są bardzo słodkie i zastąpiły cukier). Jednak stanowczo odradzam takiego zamiennika :( Koktajl aby spełniał warunek, że jest dla zdrowia i urody, nie może zawierać konserwantów – a brzoskwinie z puszki, no niestety ale je zawierają.

Jeśli Wasza pulpa owocowa, wydaje się Wam za mało słodka – mona dodać miodu, soku z agawy lub cukru brązowego czy ksylitolu (wybór mamy już naprawdę duży).
Prosty sposób na smaczny deser – schłodzić przed podaniem
w lodówce.


Zapraszam Wszystkich do odwiedzin mojej strony na Facebook-u https://www.facebook.com/pages/Szkatu%C5%82ka-Cook/527163747390500.  
Znajdziecie tam dużo więcej …. :)



Komentarze

  1. świetne połączenie na pewno smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smaczne, smaczne :) Proszę wypróbować i przekonać ... Polecam z serca

      Usuń
  2. I to jest fajne, owoce nie potrzebują cukru ani innych dodatków. :)
    Byłam widziałam, polubiłam zajrzę jeszcze jak będę mieć chwilę czasu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa