Gołąbki.
Ten przepis znam od czasów, kiedy byłam dzieckiem. Byłam świadkiem jak mam robiła gołąbki, kiedy byłam brzdącem, potem pomagałam jako nastolatka (podjadając kapustę, tudzież przepyszny farsz), no i w końcu zjeżdżałam całą rodziną na gołąbki do mamuni … prawie 350 km :-) przez wiele, wiele lat... Przez te wszystkie lata gołąbkowe farsze ulegały modyfikacji i to wielokrotnej … kiedyś gołąbki kryzysowe były z pieczarkami albo z papryką czerwoną i innymi ziołami. Mogły też być z kaszą i grzybami. W ostateczności z mięsem i ryżem, bo mięso było rarytasem i to w dodatku na kartki. Dziś mamy 18 stycznia 2014 roku i mięso jest tańsze od kaszy gryczanej oraz papryki czerwonej (bo mamy styczeń i paprykę przywożą nam z daleka) – więc kryzysowe gołąbki mamy z mięskiem i ryżem.
Świat na głowie stanął, ech…
Dzisiejsze gołąbki zrobiłam w dwóch wersjach: z mięsem i ryżem, oraz z warzywami
i ryżem.
i ryżem.
Potrzebne będzie:
1 duża główka kapusty włoskiej. Do gołąbków należy wybierać kapustę, której liście są „luźno związane” w główce
I wariant farszu:
- 4 woreczki ryżu białego
- 60 dkg mięsa wieprzowego (np. łopatki)
- 1 jajo
- 1 ząbek czosnku
- 1 cebula średniej wielkości
- 1 łyżka oliwy
- przyprawy: sól, pieprz, chili, curry, papryka wędzona, zioła prowansalskie, kurkuma , gałka muszkatołowa, tymianek (oczywiście przyprawy są moją propozycją – możecie je dodać wszystkie lub wybrać te, które lubicie najbardziej.
II wariant farszu:
Ponieważ zostało mi kilka liści kapusty włoskiej …
- 60dkg pieczarek
- 1 duża czerwona świeża papryka
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1 cebula
- 1 jajo
- 3 woreczki ryżu białego
- 50ml oliwy
- 1l rosołu lub bulionu warzywnego
- Przyprawy: , pieprz, chili, curry, papryka wędzona, zioła prowansalskie, kurkuma, zioła prowansalskie, oregano, kumin,
Jak wykonać gołąbki z farszem I i II:
Z kapusty usunąć uszkodzone wierzchnie liście. Można nożem wykroić głąb
i obgotować kapustę w całości. Ja właśnie tak robię. Można też delikatnie „porozbierać ” kapustę na pojedyncze liście i gotować je – każdy oddzielnie we wrzącej i osolonej wodzie.
Ryż ugotować i przestudzić. Kiedy kapusta
będzie już obgotowana, należy delikatnie zdejmować z niej liście.
Z liści pousuwać białe grube włókna – najlepiej ścinając je nożykiem lub tłukąc tłuczkiem delikatnie by nie uszkodzić liścia.Wykonanie farszu wg wariantu I
Mięso zmielić w maszynce. Cebulę posiekać i zrumienić na oliwie na złoty kolor. Na koniec mielenia dodać cebulkę i przepuścić przez maszynkę. Mięso mielone dodać do ugotowanego i przestudzonego ryżu, dodać wszystkie przyprawy, jajko i bardzo starannie wymieszać można przystąpić do formowania gołąbków.
Wykonanie farszu wg wariantu II
Cebulę posiekać i zrumienić na oliwie na złoty kolor. Dodać pieczarki starte na tarce o grubych oczkach i również przesmażyć na oliwie. Dodać wszystko do przestudzonego ryżu. Do ryżu dodać również posiekaną w drobną kostkę czerwoną paprykę oraz drobno pokrojoną natkę pietruszki oraz inne zioła (pieprz, chili, curry, papryka wędzona, zioła prowansalskie, kurkuma, zioła prowansalskie, oregano, kumin,). Dodać jajko wszystko dobrze wymieszać i można przystąpić do formowania gołąbków.
Wykonanie dalszej części gołąbka:
Na liść kapusty nakładamy farsz.
Zawsze nakładam go u dolnej części liścia – czyli tej od której był odrywany od tzw. „głąba” – zamykam luźno boki (czyli prawą i lewą stronę) w ten sposób ,że robi mi się taka śmieszna trąbka :-) wzdłuż całego liścia i dopiero wtedy zaczynam zawijanie.
Zawijam zdecydowanie, ściśle, dość mocno przyciskając.
Tak uformowane gołąbki układamy na liściach kapusty (aby się nie przypaliły od spodu) w żaroodpornym naczyniu lub brytfannie i przykrywamy z wierzchu liśćmi kapusty (aby się nie przypaliły z wierzchu) zalewamy rosołem lub bulionem
i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do temp. 180 stopni na 30 min. Podawać z sosem pieczarkowym lub pomidorowym i ziemniaczanym puree.
.
Mam nadzieję, że będą Wam smakowały i że znajdziecie coś dla siebie :-)
Lubię takie gołąbki, choć u nas jadamy je bez ziemniaków.
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że można bez ziemniaków! Ja też wolę bez i w domu rodzinnym u babci Jaski jadaliśmy bez, ale pojawił się Pan K i zażyczył sobie ziemniaków :-) Swoją drogą, to jak gołąbki małe albo "pachną malizną" to te ziemniaki nie takie złe ...
UsuńDobre, dużo pieczarek i warzyw:)
OdpowiedzUsuńDobre :-) lepsze od tych z mięsem :-)
Usuń