Jak odchudzić potrawy na wielkanocnym stole



 Jak odchudzić potrawy na wielkanocnym stole.


Niebawem kolejne polskie święta. Święta nadziei i życia. Gromadzimy się w tym czasie przy świątecznym stole celebrując ten wyjątkowy czas w gronie rodziny i przyjaciół. Nasze świąteczne przysmaki słyną ze swej wyjątkowości i smaku na całym świecie. Trudno wyobrazić sobie święta wielkanocne bez tradycyjnego żurku z kiełbasą, jajek w każdej postaci czy pasztetu oraz słodkich mazurków, bab czy pasch. Potrawy te w tradycyjnym wydaniu są bardzo smaczne, ale również bardzo, bardzo kaloryczne i bogate w tłuszcze, które zwykle są przyczyną niestrawności.
 
Samo jajko w majonezie to już prawie 200 kcal, a talerz żurku z kiełbaską to kolejne 600 kcal, nie wspomnę już o deserze w postaci niewielkiego kawałka mazurka czekoladowego - to kolejne 500 kcal.
 
Czy mam wymieniać dalej???

Jesteś tradycjonalistą? Bądź nim, ale bądź elastyczny. Te same potrawy zmodyfikowane o część kalorii  potrafią smakować równie dobrze, jak tradycyjne potrawy świąteczne.
 
Tylko podczas słynnego śniadania świątecznego statystyczny Polak potrafi spożyć  tyle kilokalorii co przez cały dzień powszedni. Jednak trudno świętować i odmawiać sobie wszystkiego przy suto zastawionym stole ze świątecznymi rarytasami. 
 
Dlatego przygotowałam dla Was kilka kulinarnych rozwiązań, które sprawią, że święta nadal będą udane, jednak potrawy na świątecznym stole będą zawierały o wiele mniej kalorii niż te tradycyjne.
 
Zaproponuję kilka prostych rozwiązań kulinarnych w postaci zamienników i prostych dodatków. Gwarantuję, że potrawy nadal będą smaczne jak te tradycyjne, a Wy nie będziecie czuli się ociężali
i unikniecie przykrych dolegliwości związanych z niestrawnością.


Świąteczne jaja w nowej odsłonie



Już dawno został obalony mit, że jaja powinniśmy spożywać w ograniczonych ilościach. Jaja to wielkanocny superfood bogaty w aminokwasy egzogenne, jod, selen, lecytynę i cholinę, witaminy
i mikroelementy.

Jeśli na twoim stole pojawią się tradycyjne jaja faszerowane, proponuję wypełnić je farszami fit: mieszankami roślinnymi z chudym twarogiem zamiast tradycyjnego żółtka. To prosty zabieg, a jak bardzo kreatywny i przede wszystkim zmniejszający ilość kalorii na naszych stołach świątecznych.  

Tradycyjne jaja w majonezie też potrafią być smaczne i fit. Wystarczy tradycyjny majonez wymieszać 1:1 z jogurtem albo zamiast majonezu jeść jaja z chrzanem, który jest znacznie mniej kaloryczny oraz zdrowszy (łyżeczka chrzanu to ok. 10 kcal, a majonezu aż 70 kcal).



Tradycyjny polski żurek wielkanocny

                                                                           
Podstawą dobrze przygotowanego żurku są jego składniki. Nie używaj gotowego żurku z torebki. Przygotuj własny zakwas.
Talerz tradycyjnego żurku to aż ponad 600 kcal.

Dzięki poniższym wskazówkom możesz przygotować żurek równie smaczny, co tradycyjny, a jednocześnie lżejszy dla żołądka. Wystarczy, że przygotujesz go na wywarze z jarzyn z przesmażoną cebulką (na odrobinie masła), zalanym domowym zakwasem i okraszonym kawałkami chudej kiełbasy. Podawaj go z połówką jaja i kleksem chudej śmietanki. W ten sposób żurek wielkanocny ma około 350 kcal (250 kcal mniej niż tradycyjny!).

A jeśli chcesz przygotować jednak żurek tradycyjny z wywarem na kiełbasie to przygotuj go wcześniej, dobrze przestudź, by zebrać z powierzchni garnka tłuszcz powstały w czasie gotowania lub ugotuj kiełbasę osobno i po ugotowaniu dodaj ją do gotowego żurku.




Potrawy mięsne


Zamiast smażenia mięsa wybierz jego pieczenie w piekarniku lub duszenie np. w warzywach.

Zamiast tłustego boczku, żeberek albo pieczonej szynki możesz wybrać potrawy z indyka lub królika. Potrawy z indyka są mniej kaloryczne, a równie sycące i zdrowe.

Domowy pasztet mięsny z powodzeniem możesz zastąpić pasztetem jarskim z soczewicy, pieczarek czy nawet jaj (kilka inspiracji znajdziesz na blogu).

Unikaj tłustych wędlin (boczku, salami) to prawdziwe bomby kaloryczne. Tłuste wędliny zastąp chudymi, np. z drobiu lub wybierz chudą polędwicę. Postaw na jakość – nie na ilość!

Zamiast mięsa skomponuj tak menu, aby na stole pojawiła się ryba.





Ciasta, baby i mazurki i te inne słodycze


Tradycyjne baby wielkanocne możesz zastąpić babami fit z mąki bezglutenowej i jogurtu (obecnie Internet pełen jest takich propozycji). Mąka ryżowa również jest dobrym zamiennikiem do tego typu wypieków.

Cukier w przepisach możesz zastąpić suszonymi owocami, bananami, miodem, ksylitolem lub erytrytolem.

Podobnie jest z mazurkami. Można je upiec z mąki bezglutenowej, ozdobić kremem roślinnym np. czekoladowym z orzechów, daktyli, avocado i kakao lub ozdobić surowymi owocami.

Do sernika, jak i do paschy warto użyć sera chudego i nie dodawać do nich zbyt dużej ilości jaj
i masła, a w uzyskaniu odpowiedniej konsystencji pomóc Wam może np. budyń.

A jeśli już tradycyjny wypiek to zamiast polewy czy lukru na babie – użyj cienkiej warstwy cukru pudru.

Jeśli jesteś łasuchem i wprost uwielbiasz czekoladowe jajeczka postaraj się, aby były one z dobrej
i gorzkiej czekolady. Gorzka czekolada ma niski IG (indeks glikemiczny)  zawiera flawonoidy, przeciwutleniacze. Ponadto ma wpływ na nasz dobry humor.




Surówki i sałatki


Wiadomo, że owoce, jarzyny i warzywa to samo zdrowie. Powinniśmy spożywać je w ciągu dnia 5 razy dziennie.
Używane do sałatek  majonez i śmietanę zastąp gęstym jogurtem naturalnym. Będą mniej kaloryczne. Pomyśl także o przygotowaniu sałatki z dużej ilości świeżych warzyw. Tradycyjna sałatka warzywna nie powinna być  jedyną porcją warzyw w czasie świąt.
Do surówek zamiast śmietany przygotuj dipy ziołowe na bazie jogurtów i oliwy z oliwek.
Wybierając przepisy na sałatki świąteczne wybieraj te z brokułami, kalafiorem, kapustą pekińską czy sałatami. Unikaj tych z żółtym serem, tłustą wędliną czy makaronem.
Owoce na deser mogą być zdrową alternatywą. Można na ich bazie przygotować świąteczną sałatkę owocową lub pyszny domowy koktajl. 




Napoje i alkohol


Kupne napoje i soki zastąp wodą i herbatami ziołowymi w dowolnych ilościach, mają zdecydowanie mniej kalorii.

Odrobina alkoholu nie zaszkodzi, ale dobrze stosować umiar, podobnie  jak w jedzeniu, oraz zasadę naprzemienności - jeden kieliszek wina, jedna szklaneczka wody czy herbatki.


Co jeszcze możesz zrobić dodatkowo?


W czasie biesiady świątecznej warto do jaj i wędlin dodawać chrzan, który nie tylko wspomaga przemianę materii, ale jest też źródłem witaminy A, B, E i C, a także wielu składników mineralnych oraz błonnika i flawonoidów.
Warto o chrzanie pamiętać nie tylko w czasie świąt, ponieważ chrzan to polski superfood, czyli produkt o wyjątkowo wysokich wartościach odżywczych.
Odchudź majonez - 100 g majonezu to aż 663 kcal. Majonez możesz zastąpić jogurtem albo zrobić jego alternatywne wersje (majonez z nerkowców i kalafiora, majonez bez jajek i oliwy na bazie jogurtu
i musztardy, majonez z makaronu). Wykorzystaj Internet, by znaleźć  inspiracje odpowiednie dla siebie.
Dekoruj talerze rzeżuchą, która podobnie jak chrzan pobudza przemianę materii, jest moczopędna
i zawiera witaminy C, A i K, żelazo, jod oraz magnez.


Kontroluj porcje. Wizualnie podziel talerz i zapełniaj go w połowie samymi warzywami, drugą połowę niech  stanowią kasze, ryż, w ostateczności niewielka ilość ziemniaków lub makaronu oraz ryby
i mięso.
Jeżeli to możliwe zrezygnuj w ogóle z takich dodatków jak chleb, ziemniaki, makaron, a nawet kasze – zastąp je dodatkową porcją świeżych warzyw – zaoszczędzisz na tym setki  zupełnie zbędnych kalorii
i poprawisz zdecydowanie swoje samopoczucie.
Mierz siły na zamiary -  przygotuj tyle jedzenia, ile naprawdę jesteś w stanie zjeść z bliskimi. Nie ma chyba nic gorszego niż dojadanie resztek poświątecznych przez następne tygodnie lub przejadanie się tylko po to, by nie wyrzucać jedzenia.
Nadmiarem jedzenia możesz się również podzielić z potrzebującymi. Zainteresuj się, gdzie po świętach możesz oddać nadmiar pozostałego jedzenia.

Nie musisz wszystkiego jeść. 

Naucz się odmawiać. 

Opiekuńcze  i gościnne mamy i babcie mają prawo zachęcać Cię do skosztowania kolejnej porcji pasztetu, trzeciej pysznej sałatki czy piątej porcji wykwintnego mazurka, tak jak Ty masz prawo odmówić kosztowania tych wszystkich frykasów
i delicji.

Na zakończenie dodam, że kluczem do sukcesu będzie rozsądek, umiar i ruch na świeżym powietrzu z udziałem najbliższych i czworonożnych pupili.



Jak widać - świąteczne menu nie musi ociekać tłuszczem i cukrem. Z powodzeniem można je odchudzić i sprawić by było lekkostrawne i równie smaczne, co tradycyjne.
Jeżeli jednak nie masz wpływu na świąteczne menu albo popełnisz gastro-szaleństwo przy świątecznym stole, nie czuj winy. To przecież święta.
Zadbaj jednak o siebie i swój organizm, i zaraz po Świętach zmobilizuj się do aktywnego wysiłku i diety lekkostrawnej.










Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa