Baton dla kierowcy czyli … wieloziarnisty energetyczny baton z owocami i orzechami.



Żyjąc w teraźniejszości, wybiegając w przyszłość, wracamy w tym czasie do przeszłości oraz ludzi, którzy odeszli. Uświadamiamy sobie, jak bardzo nam Ich brakuje, jak wielki wpływ mieli na nasze życie.
 
Zapalamy świece, grzejemy się w ich małym i bladym blasku płomienia.

Rozmyślamy...

Tęsknimy ...


Chciałabym, abyśmy również w tych dniach nie zapominali o tych, którzy za kółkiem spędzą wiele godzin, by dowieźć nas wszędzie tam, gdzie nasze świece pamięci powinny zostać zapalone.
Nasi kierowcy potrzebować będą czegoś energetycznego, zdrowego, by podczas podróży zachować dobrą formę.



Moją propozycją jest baton/ciasteczko zbożowe bardzo energetyczne
i zdrowe – bez cukru i jajek.
 
Mam nadzieję, że tym razem podczas długiej i męczącej podróży, obejdzie się bez stosu słodkich batonów i hektolitrów kawy i napojów energetycznych? 


Zachęcam :)

Baton/ciasteczko dobry jest też jako przekąska.


Baton Kierowcy - składniki:

  • 2 dojrzałe banany (albo 3 mniejsze)
  • 2 i 1/2 kubka płatków zbożowych – użyłam owsianych
    i jęczmiennych po pół
  • garść orzechów laskowych (pokroiłam je na połówki)
  • 2 - 4 łyżki miodu lub syropu z agawy
  • duża garść daktyli suszonych (pokrojonych na kawałki, ale nie siekanych)
  • duża garść suszonych śliwek (pokrojonych na kawałki, ale nie siekanych)
  • garść suszonych jabłek (pokrojona na drobne kawałeczki)
  • 2 -3 łyżki nasion słonecznika
  • 2-3 łyżki nasion siemienia lnianego
  • 2-3 łyżki siekanych migdałów
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 2 łyżki owoców Goi
  • szczypta soli


Jak wykonać:

Banany „rozciapać” widelcem i zmieszać w misie z płatkami. Dodać miód lub syrop z agawy (ilość zależy od tego, jaki baton ma być słodki – dla dorosłych daję 2 łyżki miodu, ale gdy robię go dzieciakom, dodaję jeszcze trochę syropu z agawy).
Następnie dodaję olej kokosowy (lepiej, aby miał laną lub miękką konsystencję – wtedy lepiej się łączy ze składnikami) sól i dobrze mieszam.
Na patelni lekko prażę nasiona słonecznika oraz siemienia lnianego i dodaję do masy. Na koniec dodaję posiekane orzechy, daktyle, śliwki, migdały, cynamon, owoce goi, jabłka  i wszystko jeszcze raz dobrze mieszam do połączenia się składników.


Wykładam na małą blachę 35 cm × 20 cm (może być większa lub mniejsza) wyłożoną papierem do pieczenia i piekę w rozgrzanym piekarniku o temperaturze 180 stopni przez 30-40 minut aż boki batona się zarumienią.

Aby ciasto dobrze się kroiło – należy je po upieczeniu wyjąć
z piekarnika, przestudzić przez chwilę, a następnie jeszcze ciepłe pokroić na pożądane kształty.



Tak naprawdę to od Was  i od Waszych upodobań zależy, z czym upieczecie batona. Można użyć dowolnych suszonych owoców i innych bakalii.
Sami wiecie najlepiej, co wasz kierowca lubi najbardziej.



Inspiracją był przepis na baton Mai Skorupskiej

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa