Halo tu baza! Halo tu baza! … czyli pomidorowa baza do wszystkiego.


Sezon pomidorowy w pełni … pomidory wszystkich odmian można spotkać na naszych targowiskach, halach targowych, ogródkach, działkach, po prostu wszędzie. Najbardziej lubię te ogrodowe, malinowe i najlepiej prosto z krzaka :) I właśnie
z takich w tym roku  - bo obrodziły mojemu Panu, u którego od wielu lat kupujemy z Panem K. pomidory, paprykę i buraczki – zrobiłam bazę pomidorową. Znamy się dobrze, wiemy gdzie rosną jego „skarby”, czasem jeździmy popatrzeć na jego bogate pola.


Baza pomidorowa to coś takiego od czego wszystko się zaczyna lub może się zakończyć … :)
 
Potrzebne będzie:
  • Tyle pomidorów ile w stanie jesteś przerobić i odparować.
Specjalnie nie podaję ilości pomidorów bo to od was zależy ile pomidorów chcecie przerobić. Jeśli chodzi o odmianę to najlepsze są pomidory mięsiste o małej zawartości wody. W tym roku użyłam pomidorów malinowych.

Jak wykonać:
Myję wszystkie pomidory. Usuwam zielone ogonki, kroję na ćwiartki. Jeśli trafią się twarde i jasne części wewnątrz wykrawam. Całą resztę blenduję (razem ze skórkami ) w dużym garnku i podgrzewam pomidorki, a właściwie masę pomidorową odparowując ją o jakąś 1/3.
Gorącą bazę, bo tak ja sobie już od tej pory już nazywam przelewam do czystych, wyparzonych słoików, zakręcam
i pasteryzuję ok. 20 minut.


 Wyśmienita jako baza do zupy pomidorowej, sosu pomidorowego, spaghetti.  Robię z tej bazy również ketchup.


Warzywa psiankowate 2014

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa