Rozterki kucharki ... czyli ... koktajl wieloowocowy z jagodą kamczacką




Nagle zrobiło się tak świątecznie … W sklepach młócą już angielskie i amerykańskie piosenki  bożonarodzeniowe abyśmy tylko broń boże nie mogli w ciszy i skupieniu zrobić spokojnie zakupów :) No ale sorry taka tradycja …
Pierwsze wypieki już za mną, pierwsze zbyteczne zakupy,
a i owszem :)
Poddać się tej magii świąt czy się nie poddać? Istnieje coś takiego czy nie istnieje? Oczekiwać i po raz kolejny mieć złudzenia, czy machnąć ręką i brać wszystko jak leci??? … A  może pogodzić się, że życie jest jak chiński sklep … wszystko pięknie wygląda do póki do niego nie wejdziesz i z bliska nie zobaczysz.
Robiąc sobie przerwę w tych dywagacjach życiowych przygotowałam tak zupełnie od czapy :) iście letni koktajl bo jak wiecie kocham lato :)


 
Potrzebne będzie:
  • 2 jabłka
  • 1 szklanka musu truskawkowego (mam własny mrożony) lub ½ opakowania truskawek mrożonych
  • 3 łyżki mrożonych jagód (jeszcze z e zbiorów lipcowych :) )
  • 2 łyżki jagody kamczackiej
  • 1 banan
  • 1 brzoskwinia (świeża)
  • 1 duża pomarańcza
  • opcjonalnie: miód lub cukier brązowy, woda  mineralna dla chętnych 


Jak wykonać:
 
Zamrożone owoce lekko rozmrozić, resztę owoców umyć obrać ze skórki i pestek oraz gniazd nasiennych. Wszystkie owoce wrzucić do blendera i dobrze zmiksować. Jeśli uważacie że jest zbyt mało słodkie możecie ciut dosłodzić, a jeśli za gęste to dolać odrobinę wody mineralnej i powtórnie zmiksować.



Z takim koktajlem mogę powrócić do swych rozmyślań, a może ktoś się ze mną podzieli na ten temat swymi przemyśleniami?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa