Ajwar (ajvar)- bałkański sos paprykowy.
To takie dobre i bardzo proste w wykonaniu 😋.
Oryginalny ajwar (pisownia oryginalna: ajvar) wywodzi z kuchni serbskiej i jest bardzo popularny na Bałkanach, chociaż cieszy się już także dużą popularnością na rynku polskim. W oryginalnym przepisie do ajwaru dodaje się również cebulę, a papryki są pieczone. Moja wersja ajwaru jest bardzo uproszczona i przygotowana pod preferencje domowników - przede wszystkim bez cebuli.
Oryginalny ajwar (pisownia oryginalna: ajvar) wywodzi z kuchni serbskiej i jest bardzo popularny na Bałkanach, chociaż cieszy się już także dużą popularnością na rynku polskim. W oryginalnym przepisie do ajwaru dodaje się również cebulę, a papryki są pieczone. Moja wersja ajwaru jest bardzo uproszczona i przygotowana pod preferencje domowników - przede wszystkim bez cebuli.
Składniki:
- 3 kg papryki czerwonej
- 1 duży bakłażan
- ½ kg cukru
- 1 główka czosnku
- 1 szklanka octu jabłkowego (można zmniejszyć do ½)
- 60 dkg dobrego przecieru pomidorowego
- ½ torebki słodkiej papryki
- 1 łyżka stołowa soli
- ½ szklanki oleju lub oliwy
- 3 liście laurowe (rozgniecione w moździerzu na pył)
- 1 mała ostra papryczka – opcjonalnie
- cukier do smaku – opcjonalnie
Przepis:
W rozgrzanym piekarniku do temperatury 180 stopni Celsjusza upiec (nakłutego w kilku miejscach) bakłażana oraz czosnek.
Bakłażana piec ok. 1 godziny, a czosnek (przekrojony na pół) krócej i wyjąć go, gdy się lekko zarumieni. Uwaga!!! Aby czosnek się nie przypalił, bo będzie miał gorzkawy posmak!
Bakłażana po upieczeniu kroję na pół i obowiązkowo zdejmuję z niego skórkę.
Paprykę zmielić w maszynce o małych otworach. Podobnie uczynić z bakłażanem i czosnkiem oraz ostrą papryczką – jeśli zdecydujecie się na jej dodanie.
Zmielone warzywa umieścić w rondlu dodać przecier pomidorowy (ja dodaję dobrej jakości przecier w słoiczkach 3 × 200 g), olej, przyprawy i gotować na wolnym ogniu przez 20-25 min.
Na końcu dodać ocet, cukier oraz sól do smaku - jeśli będziecie uważali, że zaistniała taka konieczność.
Zagotowuję, przekładam do czystych słoiczków, odwracam do góry dnem, zawijam w ciepły kocyk (ale nie ma takiej konieczności) – nie pasteryzuję.
Czekam cierpliwie, aż wystygnie.
Dodaję do wszystkiego … do marynat mięsnych, do spaghetti, do serów, do wędlin, do kanapek i przyznam się, że zdarza mi się też zjadać go samego wprost ze słoiczka … łyżeczką oczywiście 😊.
Ja też łyżką. ;)
OdpowiedzUsuńŁyżką najlepiej i najsmaczniej :)
Usuńmrrrrrrrrrr :D bezczelnie powiem, że... czekam :D
OdpowiedzUsuńCzekaj :)
UsuńKondi uwielbia ajwar. Musze kiedyś zrobić sama! :D
OdpowiedzUsuńJeśli Kondi lubi ... to ten przepis jest idealny. Podesłałabym, ale wszystko rozeszło się na pniu. Obiecuję, że w tym roku zrobię więcej.
Usuń