Pierogi leniwe







Kiedy wyjeżdżam z domu, zostawiam wtedy swoim mężczyznom dobrze zaopatrzoną lodówkę by mogli spokojnie, bez głodu nacieszyć się błogą chwilą ciszy w domu 😁

Jadę sobie wtedy w swoje ukochane znajome miejsca, wycieram stare kąty, wracam do wspomnień, do ludzi, do zdarzeń i dat, do których wciąż mi blisko i których nie chcę zapomnieć. Odwiedzam przyjaciół, z którymi nadal mogę wyjadać z beczki sól …
 
Potem wracam napełniona szczęściem, nostalgią, wspomnieniami … zwykle niewyspana, bo rozmowy po sam świt nadal - pomimo upływu lat, pomimo zmęczenia i obowiązków.
 
Wracam szczęśliwa do swego gniazda, do swoich, do mięciutkiego kota, który wita się ze mną u drzwi i tykającego zegara na ścianie. Wracam do domu, który tworzymy MY.
 
A co zostawiłam swoim mężczyznom tym razem?
Wyjazd był krótki więc rosołek i pierogi leniwe musiały wystarczyć 😀

Składniki:
  • 1,5 kg sera białego (tłustego)
  • 1 jajko
  • Mąka (i tu z ilością jest problem - bo to zależy od jakości sera ... jeśli jest mokry to dajemy jej więcej) zwykle ok. 2-4 łyżek. Z mąką
    w pierogach leniwych trzeba bardzo ostrożnie, bo robią się twarde !!!
  •  1 duża łyżka cukru waniliowego (robię go sama) lub 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • Cukier brązowy do posypania – opcjonalnie
  • Bułka tarta  - opcjonalnie
  • Śmietanka do polania - opcjonalnie
  • Masło do polania – opcjonalnie
  • Cynamon - opcjonalnie (u nas koniecznie)

Przepisy:
 
Wersja podstawowa
 
Ser zmielić w maszynce do mielenia mięsa lub rozgnieść dokładnie widelcem, lub zmiksować mikserem. Ostatnio używam mieszadła
w postaci haka. 

Mieszam ser z całym jajkiem i cukrem waniliowym oraz dodaję mąkę. Po starannym wymieszaniu składników  wyjmuję ciasto z misy na stolnicę. Ciasto jest lepiące, ale nie należy podsypywać go zbytnio mąką, ponieważ zbyt duża ilość mąki w cieście spowoduje, że pierożki będą twarde.
 
Ciasto należy wyrobić i dla wygody podzielić na części. Z każdej części uformować wałek, który należy spłaszczyć – najlepiej nożem, następnie  wałek kroimy w romby o długości 2-3 cm, albo prostokąty (jak się komu podoba). Figury geometryczne 😁 wrzucamy na wrzącą
i osoloną lekko wodę i gotujemy aż do wypłynięcia i jeszcze przez ok. 1 minutę.
 
To bardzo delikatne ciasto więc trzeba uważać, aby „leniuchy” się nie rozgotowały.


 

 
Wersja de Lux
 
Ser zmielić w maszynce do mielenia mięsa lub rozgnieść dokładnie widelcem, lub zmiksować mikserem. Ostatnio używam mieszadła
w postaci haka. 

Oddzielam białko od żółtka. Żółtko dodaję do sera, mąki i cukru waniliowego lub wanilinowego i mieszam dokładnie,
a z białka ubijam z odrobiną soli sztywną pianę. Delikatnie łączę łyżką lub ręką masę serową z białkiem. 

Dalej postępujemy jak w wersji podstawowej 



Pierożki leniwe podaję na różne sposoby w zależności od fantazji, pory roku oraz czasu:
 
Z cukrem i ze śmietanką.

Z musami owocowymi.

Z masłem i z bułką tartą przyrumienioną na patelni.

Z masłem szałwiowym i cukrem brązowym – na zrumienione masełko wrzucam kilka listków świeżej szałwii i zestawiam z ognia. Masło powolutku, gdy stygnie przechodzi aromatem szałwii.
 
Z klarowanym masłem, cynamonem i cukrem.

 
Dobrych pierożków Wam życzę i smacznego :)



 
 
 

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Są pyszne. Dziękuję za komentarz i zachęcam do wykonania pierożków ...
      Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)

      Usuń
  2. Oj uwielbiam pierogi leniwe ze śmietanką i cukrem pycha.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, to jedna z moich ulubionych wersji, chociaż nie najbardziej ulubiona ...
      Dziękuję za zaproszenie i odwiedziny. Na pewno wpadnę w wolnej chwili.
      Zapraszam ponownie :)
      Szkat

      Usuń
  3. Jeszcze nigdy nie robiłam leniwych... za to moja babcia robi je po mistrzowsku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro jeszcze nigdy nie robiłaś ... może nadeszła pora na Ciebie? Przepis może wydawać się skomplikowany, ale zapewniam, że robi się bardzo szybko i prosto. Potrafię je zrobić razem z gotowanie w 1/2 godziny ... więc naprawdę to pierogi dla leniwych .... za to ich smak, mniam. Pierożki nie do przecenienia. Zachęcam Cię ... może pierwszy raz z babcią będzie raźniej :) ?
      Wiele bym dziś dała za to by móc stanąć wspólnie przy stole kuchennym razem z moją babcią. Była mistrzem kuchni, a obecni Mistrzowie nie dorastają jej nawet do pięt.

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. W sam raz na dzisiejszy obiadek. Dzięki za przepis. Nie wiedziałam, że tak łatwo je zrobić.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa