Jagodzianki

 

Latem jagodzianki smakują inaczej niż kiedykolwiek — jak dzieciństwo, jak wakacje na wsi, jak beztroskie dni, które trwają w nieskończoność. 

Dlatego właśnie dziś chcę podzielić się z Tobą tym smakiem lata zamkniętym w puszystym cieście prosto z piekarnika. 

Swoje jagody kupiłam na bazarku i wracam z nimi do kuchni, gdzie czeka już wyrobione krucho-drożdżowe ciasto. 

Za chwilę otuli owoce miękkim wnętrzem i złocistą skórką, bo jagodzianki to chyba najsmaczniejszy sposób, by zamknąć lato w garści i wziąć kęs od razu, jeszcze gorący.




Ciasto krucho-drożdżowe na jagodzianki:
  • 4 szklanki mąki krupczatki
  • 1 szklanka śmietany 30% (250 ml)
  • 6 dag drożdży świeżych
  • 25 dag masła (może być margaryna, ale to nie to samo)
  • sól (czubata łyżeczka)
  • 2 łyżeczki cukru 

 Przygotowanie jagód:

1 l umytych i osuszonych jagód zasypuję 2-3 łyżeczkami cukru, 2 kopiastymi łyżeczkami mąki ziemniaczanej i 1 łyżeczką cynamonu. 

Delikatnie mieszam i to wszystko

Sposób przygotowania:
 
Rozrobić drożdże w cukrze dodać lekko podgrzanej śmietany i zaczekać aż wszystko podrośnie i zwiększy swoją objętość (np. o 2 razy).

Mąkę przesiać, dodać masło i wyrobić do konsystencji ciasta kruchego. 
Ja wyrabiam swoje ciasto w misie robotem – używając końcówki "hak"  (obroty na 2).

Kiedy drożdże ze śmietaną wyrosną, a mąka połączy się z masłem – dodać wyrośniętych drożdży do mąki i wyrobić ciasto na gładko. 
 
Robotem idzie to błyskawicznie.

Potem rozwałkować ciasto niezbyt cienko, wykroić szklanką koła jak na pierogi nałożyć jagodowego farszu, skleić dobrze brzegi ciasta, uformować kształt jagodzianek (u mnie lekko podłużne, ale mogą też być okrągłe jak bułeczki) i gotowe. 

Jagodzianki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia na ok. 30 minut do wyrośnięcia. 

Po tym czasie wysmarować je starannie rozbełtanym jajkiem i do pieca na ok. 25 minut. Piec w temperaturze 175 stopni Celsjusza na złoty kolor.
 
Złociste bułeczki wyciągnąć z pieca i studzić na blasze lub kratce.

Na koniec posypuję je delikatnie cukrem pudrem i patrzę jak znikają w błyskawicznym tempie.
 
Smacznegoooo! 
 
 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa