Rozgrzewający kapuśniak.




W moim rodzinnym domu kapuśniak gościł na stole bardzo często. Unoszący się zapach gotowanej kiszonej kapusty unosił się nie tylko w domu, ale również w całym korytarzu. Zapach może i nie był powalający, ale zapowiadał, że na obiadowym talerzu pojawi się coś pysznego. Kapuśniak mojej mamy był najlepszy pod słońcem bo zawsze i tylko gotowała go z kiszonej kapusty i nie dodawała ani pomidorów, ani koncentratu pomidorowego. Tylko sama wędzonka i kapusta w obecności ziemniaków i przypraw. Taki kapuśniaczek zapamiętałam i taki też gotuję w moim domu choć wzbogaciłam go nieco o inny zestaw przypraw.
Nic tak nie rozgrzewa po długim zimowym spacerze jak dobrze ugotowany i przyprawiony kapuśniak.


                                   KAPUŚNIAK
Składniki:
  • 1/2kg kapusty kiszonej
  • 1 marchew
  • 1 mały kawałek selera
  • 20dkg wędzonki lub boczku
  • 1-2 łyżki oleju1 cebula
  • 1 łyżka mąki
  • szczypta kurkumy
  • 1 łyżeczka rozmarynu suszonego lub 2 gałązki świeżego
  • 1 listek laurowy
  • ok. 5 ziarenek pieprzu czarnego
  • suszony tymianek* opcjonalnie
  • sól do smaku


Wykonanie:
Jeżeli kapusta jest zbyt kwaśna należy ją przepłukać (najlepiej na sicie) pod bieżącą wodą, a następnie zalać 1,5l wody, dodać boczek lub wędzonkę w całości oraz starte na grubych oczkach warzywa. Gotować pod przykryciem (razem z liściem laurowym, pieprzem w kulkach, kurkumą i rozmarynem) ok. 30-50 minut. Po tym czasie wyjąć boczek i przesmażyć go na rozgrzanym oleju razem z cebulką pokrojoną w kostkę. Dodać łyżeczkę mąki
i lekko wszystko zrumienić. Wszystko połączyć w garnku
z gotującą się kapustą i warzywami. Chwilę pogotować aż smaki się przenikną.
Lubię smak kapuśniaku podkręcony suszonym tymiankiem
i Wam również polecam taką wersję kapuśniaku na te zimne dni i noce.
Podawać z ziemniakami ugotowanymi i pokrojonymi w kostkę.


Komentarze

  1. Też mnie ostatnio naszło na kapuśniak. Uwielbiam domowej roboty! Smakuje wybornie! ALe chodzą też za mną surówki z kiszonej kapusty, więc organizm domaga się witaminki C i probiotyków. :) Pyszne sprawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę smacznego i zachęcam do kiszonek różnego rodzaju.
      Dziękuję za komentarz.

      Usuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa