Napar z żurawiny i rozmarynu




Zima w pełni … za oknem śnieżno i bardzo mocno wieje wiatr. Jutro, jak w każdą środę wyjeżdżam w niedaleką drogę, choć przy takim mrozie i zawiei każdy kilometr, każda przesiadka i nawet krótki marsz  wydaje się sporym wyzwaniem dla takiego zmarzlucha jak ja. Bo tak się dzieje na świecie, że ja przy nawet  -5 jestem już skurczona, zwinięta w kłębek, a do tego nie wychodziłabym spod kocyka aż do wiosny 😞.  
 
Niestety, postanowiłam nie dać się zimie i swoim podłym nastrojom i zmieniłam swój sposób życia. Jestem aktywna, a co poniektórzy twierdzą, że nawet nadaktywna i od czwartku do niedzieli wyżywam się solidnie i spełniam swoje skryte marzenia…, a potem wracam   do domu (by odmrozić się na chwilkę), by po 2 dniach odpoczynku ponownie wyruszyć na spotkanie przygodzie 😀.
Górale gadają, „że zima w tym rocku bedzie lekuchna”, więc może jakoś przetrwam do wiosny bez marudzenia.
Podczas moich cotygodniowych podróży zdarza mi się złapać przeziębienie, katar, albo zmarznąć tak, że cierpi na tym mój pęcherz i nerki. Stosuję wtedy napar z żurawiny i rozmarynu – jest niezawodny i skuteczny jak inne tego typu ziółka czy gotowe herbatki  do zaparzania – tyle, że mój napar jest w 100% zdrowszy, bo nie zawiera konserwantów, barwników i innych substancji chemicznych.  Jak wcześniej wspomniałam napar jest doskonałym domowym sposobem przy zapaleniu pęcherza
oraz w lekkich przeziębieniach dzięki jego właściwościom przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym.
 
 
 
Napar z żurawiny i rozmarynu
 
Składniki
  • garść świeżej żurawiny (może być mrożona – jeśli nie macie własnej - można ją kupić w marketach)
  • 2 gałązki świeżego rozmarynu
  • łyżeczka miodu naturalnego
  • 300 ml gorącej wody
 
Przygotowanie
 
Żurawinę dokładnie oczyścić i umyć, a następnie wraz z rozmarynem zalać wodą i gotować na wolnym ogniu ok. 5 minut – tak, aby owoce żurawiny popękały. 

Następnie przecedzić, a owoce żurawiny, które zostały na sicie przetrzeć przez nie. 
 
Przestudzić do temperatury ok. 40-35 stopni i dodać miodu. 

Dokładnie wymieszać. 

Pić najlepiej od razu po przygotowaniu.
 
 
 
 
Przepis ukazał się w Magazynie Aromat w roku 20217.











Komentarze

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa