Zimowy krupnik rozgrzewający.
Myślę, że to już ostatnia, prezentowana zupa (z tych rozgrzewających) w tym sezonie. Co prawda zima jeszcze trzyma, ale w powietrzu, za oknem, na parapecie i w ogóle czuć wiosnę.
Tak więc krupnikiem rozgrzewającym zakończę sezon zimowy, sezon na zupy rozgrzewające, sezon na katar i grypę również ... Niech mówią, że jeszcze nie czas, że za wcześnie - ja swoje wiem
i od dziś rozpoczynam zaklinanie wiosny :)
Tak więc krupnikiem rozgrzewającym zakończę sezon zimowy, sezon na zupy rozgrzewające, sezon na katar i grypę również ... Niech mówią, że jeszcze nie czas, że za wcześnie - ja swoje wiem
i od dziś rozpoczynam zaklinanie wiosny :)
Składniki:
- 0,5 kg mięsa wołowego z kością lub żołądków drobiowych
- włoszczyzna (1 marchew, 1 pietruszka, 1 mały kawałeczek selera)
- 4 łyżki kaszy jęczmiennej (perłowa, pęczak)
- 5 ziemniaków pokrojonych w kostkę
- 1-2 grzyby suszone (ja mielę grzyby w blenderze na pył)
- 1 mała cebula
- 3-5 ziaren pieprzu czarnego
- 1 listek laurowy
- 1 łyżka oleju
- 1-2 łyżki siekanej pietruszki zielonej
Wykonanie:
Umyte mięso zalać zimną wodą, dodać grzyby suszone
(jeśli są w całości), ziarna pieprzu, sól i zagotować. Gdy wywar się już gotuje, dodać (opłukaną pod bieżącą wodą, na sicie) kaszę
i gotować ok. 40minut. Po tym czasie dodać starte na tarce
o grubych oczkach warzywa oraz grzyby – jeżeli są mielone. Gotować jeszcze przez ok. 20 minut.
W międzyczasie cebulę i ziemniaki obrać i pokroić w kosteczkę. Ziemniaki ugotować do miękkości w osobnym garnku w osolonej wodzie, a cebulę zeszklić na patelni na rumiany kolor.
Wszystko razem połączyć i gotować jeszcze przez chwilkę by smaki się połączyły.
Niektórzy zaprawiają krupnik śmietaną.
Ugotowane mięso można dodać do zupy po uprzednim wyjęciu go z garnka i pokrojeniu w drobną kosteczkę.
Gotową zupę posypać obficie posiekaną, zieloną pietruszką lub koperkiem lub jednym i drugim.
Uwaga!
Włoszczyznę przed dodaniem do zupy można upiec
w piekarniku, a po ugotowaniu wyjąć z zupy i pokroić bardzo drobno (siekać) - i z powrotem dodać do garnka. Krupnik ma wtedy bardziej esencjonalny smak.
uwielbiam krupnik, jednak nigdy nie robiłam, jeszcze dziś skorzystam z przepisu
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem smacznego! Krupnik to dobra zupka w taką pogodę :)
Usuń