Kiedy nie ma nic w lodówce .... czyli kotlety ziemniaczane
Czasem i mnie tak się zdarza, że w lodówce dzikim lokatorem jest tylko światło, a i pomysłów na obiadek brak. Wtedy niezawodny wydaje się być przepis na kotleciki ziemniaczane ... z sosem. Sos do tych kotletów może być różny ..... jeśli naprawdę nie masz nic w lodówce - odpowiedni będzie ketchup. Jeśli masz czas i odpowiednie składniki - możesz wykonać nieśmiertelny sos pomidorowy. Ja lubię pieczarkowy, ale jak kto woli :-)
Potrzebne
składniki
- ugotowane ziemniaki
- mąka pszenna
- jajka
- olej
- sól i pieprz
Przepis
podstawowy
Ugotowane i przestudzone ziemniaki
trzeba dobrze wycisnąć lub zmielić (pisałam Wam o swym tępym nożyku w maszynce do mielenia - przy okazji knedelków z truskawkami)
Do
wyciśniętych/zmielonych ziemniaków wbijamy jajka (mniej więcej jedno na 1kg ziemniaków),
a następnie dosypujemy mąki.
a następnie dosypujemy mąki.
Masę
solimy, pieprzymy i wyrabiamy.
Z
wyrobionego ciasta formujemy małe lub średnie kotlety, które obtaczamy w bułce.
Smażymy na oleju bądź oleju kokosowym (kiedyś opiszę cudowne i wszechstronne właściwości tego specyfiku).
Życzę smacznego
Komentarze
Prześlij komentarz
Możesz skomentować ten post