DOMOWY NAPÓJ DROŻDŻOWY

Autor:

 

Domowy napój drożdżowy – naturalna kuracja na włosy, skórę i paznokcie

Lato to piękny, ale i wymagający czas – szczególnie dla naszej urody. Intensywne słońce, wiatr i zmienna pogoda potrafią dać się we znaki skórze, włosom i paznokciom. Ostatnio, patrząc w lustro, zauważyłam, że moja cera straciła blask, włosy stały się matowe, a paznokcie łamliwe. Przypomniałam sobie wtedy stary, sprawdzony sposób mojej babci – napój drożdżowy, który piłam jako nastolatka. Krótka, tygodniowa kuracja powtarzana dwukrotnie działała cuda. Postanowiłam do niej wrócić.

Naturalna pielęgnacja od wewnątrz

W świecie pełnym kosmetyków i suplementów łatwo zapomnieć o tym, że uroda zaczyna się od wewnątrz. Napój drożdżowy to prosty, tani i naturalny sposób na poprawę wyglądu i samopoczucia. Czasem najlepsze rozwiązania mamy tuż na wyciągnięcie ręki – wystarczy przypomnieć sobie babcine receptury.

Jeśli czujesz, że Twoje włosy, skóra i paznokcie wołają o pomoc – spróbuj tej krótkiej kuracji. Ja już zaczynam swoją i... czuję, że będzie dobrze. 😊

 

Dlaczego drożdże są takie wyjątkowe?

Drożdże piekarskie to prawdziwa bomba odżywcza. Zawierają mnóstwo witamin z grupy B, które są absolutnie niezbędne dla naszej skóry, włosów, paznokci, a także dla prawidłowego działania układu nerwowego.

W ich składzie znajdziemy m.in.:

  • Witaminę B5 (panthenol) – wspomaga wzrost włosów, zapobiega ich wypadaniu i dodaje energii.

  • Witaminę B12 – przeciwdziała zmęczeniu, poprawia koncentrację, wspiera walkę z anemią.

  • Kwas foliowy (B9) – wpływa na dobrą kondycję psychiczną i emocjonalną, poprawia nastrój.

  • Biotynę (B7) – nazywaną witaminą urody. Wzmacnia włosy, paznokcie, leczy trądzik i łojotok.

    A także: cynk, selen, żelazo, wapń, fosfor, lecytynę, inozytol, β-1,3 glukan i ergosterol – wszystkie te składniki wspierają organizm od środka. 

Napój drożdżowy działa nie tylko upiększająco, ale również wzmacnia układ nerwowy, dodaje energii i poprawia samopoczucie.

Dla kogo NIE jest ten napój?

Jak każdy naturalny specyfik, również napój drożdżowy ma swoje przeciwwskazania. Nie powinny po niego sięgać osoby:

  • z hipoglikemią (drożdże mogą obniżać poziom cukru),

  • uczulone na drożdże (ryzyko wstrząsu anafilaktycznego),

  • z chorobą Leśniowskiego-Crohna,

  • przyjmujące leki przeciwdepresyjne (możliwe interakcje prowadzące do nadciśnienia),

  • kobiety w ciąży i karmiące – z ostrożności (brak jednoznacznych badań).

Zawsze warto skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem kuracji.

Przepis na domowy napój drożdżowy

To naprawdę proste i szybkie!

 

Składniki:

  • 5 dag drożdży piekarskich

  • 1 szklanka wrzątku

  • 1/2 cytryny

  • 1–2 łyżki miodu

  • ok. 1 litr chłodnej wody (lub mleka roślinnego - niektórzy tak właśnie piją)

  • garść rodzynek (opcjonalnie)

  • kilka listków mięty (opcjonalnie)


Jak przygotować:

Drożdże pokrusz do dużego dzbanka lub słoika.

Zalej wrzątkiem i mieszaj aż do całkowitego rozpuszczenia. 

Odstaw do wystudzenia.

Gdy napój będzie letni, dodaj plasterki cytryny, miód, rodzynki i miętę.

Dolej chłodnej wody do uzyskania pożądanej intensywności smaku.

 

Gotowe! Pij codziennie przez 5-7 dni, najlepiej rano na czczo. Potem zrób przerwę 10-dniową i znowu powtórz kurację.

UWAGA!!! 

Bardzo ważne, aby zalewać drożdże wrzątkiem!!! Woda nie może mieć niższej temperatury – wypicie świeżych drożdży może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. 

Świeże drożdże fermentują po dostaniu się do przewodu pokarmowego, co może wywołać problemy trawienne, a w skrajnych przypadkach nawet grzybicę. 

Ponadto takie drożdże, zamiast dostarczać prozdrowotną biotynę, mogą ją dezaktywować poprzez jej wiązanie. 

Dlatego tak ważne jest odpowiednie przyrządzanie drożdży do picia.  

 


A Ty? Znasz ten domowy sposób? A może masz inne naturalne triki na poprawę urody? Podziel się w komentarzu!


Bibliografia: 

  1. B. Muszyńska i in., „Właściwości lecznicze i kosmetologiczne drożdży piekarniczych (Saccharomyces cerevisiae)”
    Postępy Fitoterapii 1/2013, 2013,
     
  2. E. Kedzierska i in., „Drożdże i ich właściwości prozdrowotne”  Aptekarz Polski, 2020

 

Komentarze

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Autor:
Obraz
Kiszenie żurku na Śląsku to tradycja i trzeba przyznać, że dobrze Nam to wychodzi 💪 Od dziecka byłam przyzwyczajona, że mama posyłała mnie do magla 👩😀 po słoiczek żurku na sobotni obiad. Czasy się zmieniały, w miejscu magla wyrosła dorodna kamienica czynszowa, a mnie na głowie przybyło kilka siwych włosów.   Mamy już nie ma … Cóż lata płyną, czas nigdy nie stał w miejscu. Nie zmienił się jednak sposób kiszenia żurku i bardzo dobrze 😀!!! Jest coś stałego i coś pysznego na tej planecie. Ostatnio, jeszcze przez jakiś czas (mieszkając już na Lubelszczyźnie) mogłam zamówić sobie żurek - przed przyjazdem do swojego Hajmatu, a tato albo mama kupowali mi go u Dziadka … Nie u własnego dziadka rzecz jasna, ale u Pana, który „produkował” żurek i przynosił go potem na okoliczny targ. Stał zawsze w tym samym miejscu, wszyscy go znali i nazywali Dziadkiem. Jego żurek nie miał sobie równych. Nie mam pojęcia czy sam go kisił, czy ktoś mu pomagał, ale ten, kto to robił, znał się na rzecz...
Read more »

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Autor:
Obraz
Czuję się  już jak ekspertka w dziedzinie lepienia pierogów. Prawie co tydzień pojawiają się w naszym domu pierogi. Wszyscy je bardzo lubimy, a każde z nas ma swoje ulubione. Pan K. najbardziej lubi ruskie i te właśnie najczęściej pojawiają się na naszym stole, bo tak naprawdę lubimy je również i my. Młody lubi ruskie, ale najbardziej z wszystkich lubi te z kaszą gryczaną i serem . Maja jak jeszcze mieszkała z nami, najbardziej lubiła pierogi z jagodami .  Ja przepadam za tymi wigilijnymi z kapustą i grzybami oraz za zwykłymi pierogami z kapustą kiszoną i ziemniakami. Co prawda nie przepadają za nimi moi dwaj panowie, bo w farszu występuje podsmażana cebulka, której oni nie lubią. Tym razem jednak postanowiłam sobie sprawić odrobinę przyjemności i ulepiłam dwa rodzaje pierogów. Panowie zadowolili się ruskimi, a ja z apetytem zjadłam pierożki z ziemniakami i kiszoną kapustą. Dzisiejsze pierożki okraszone były skwarkami, które zwykle przygotowuje w naszym domu p...
Read more »

Wielkanocna baba cytrynowa

Autor:
Obraz
Święta w moim rodzinnym domu nie mogły obejść się bez słynnego pasztetu mojej mamy oraz bez cytrynowej baby według starego,  rodzinnego przepisu. Babę przygotowuje się szybko i prosto. Pamiętam, że już jako dziecko asystowałam mamie przy wypieku tej baby. Składniki: 4 jajka 1 szklanka cukru 1 szklanka mąki pszennej 1/3 szklanki mąki kartoflanej ½ kostki margaryny 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 1 duża cytryna Kilka kropelek olejku cytrynowego – opcjonalnie Łyżka margaryny i garść bułki tartej – do przygotowania blachy Sposób przygotowania. Margarynę roztopić. Połączyć mąkę pszenną z ziemniaczaną oraz proszkiem do pieczenia i dobrze wymieszać. Cytrynę wyszorować i zetrzeć z niej całą skórkę, a następnie wycisnąć z niej sok. Do roztopionej margaryny dodać cukier i dokładnie wymieszać do całkowitego wystudzenia (można użyć miksera). Do przestudzonej margaryny z cukrem dodawać po jednym jaju oraz po łyżce połączonych mąk z proszkiem do piecz...
Read more »