Wiosenny koktajl zielony na przypływ energii i dobrego humoru
Pierwsze wiosenne porządki w domu i ogrodzie za nami. Na dworze robi się co raz cieplej bo słonko coraz silniej przygrzewa. Nadszedł czas wiosenne porządki w moim organizmie.
Zielony koktajl, który dziś Wam proponuję częściowo, ale jednak załatwia sprawę. Taki koktajl to źródło energii i dobrego samopoczucia. Pity regularnie oczyści i odkwasi Wasz organizm, odchudzi, nawodni a także sprawi, że poczujecie przypływ nowych sił witalnych po długiej zimie.
Podstawowym składnikiem koktajlu są zielone liście pietruszki oraz jarmużu (lub szpinaku) oraz owoce, cytrusy i przyprawy.
Koktajl jest łatwy i szybki do wykonania.
Zielony koktajl, który dziś Wam proponuję częściowo, ale jednak załatwia sprawę. Taki koktajl to źródło energii i dobrego samopoczucia. Pity regularnie oczyści i odkwasi Wasz organizm, odchudzi, nawodni a także sprawi, że poczujecie przypływ nowych sił witalnych po długiej zimie.
Podstawowym składnikiem koktajlu są zielone liście pietruszki oraz jarmużu (lub szpinaku) oraz owoce, cytrusy i przyprawy.
Koktajl jest łatwy i szybki do wykonania.
Składniki:
- 1 garść pokrojonego jarmużu
- ½ dużego pęczka pietruszki (poszatkowanego)
- 2 jabłka
- ½ pomarańczy (wyfiletowanej)
- 1 banan - opcjonalnie
- sok z 1 cytryny
- 1 plaster (ok. 1cm) imbiru
- szczypta cynamonu
- 1 łyżka miodu – opcjonalnie
- woda – do rozcieńczenia koktajlu (użyłam wody markowej z butelki, ale może być kranówa)
Sposób wykonania:
Wszystkie składniki wkładamy do blendera kielichowego
i blendujemy dodając tylko tyle wody ile potrzeba by otrzymać niezbyt gęsty koktajl.
Po uzyskaniu odpowiedniej dla siebie konsystencji – koktajl wlewamy do kubka, szklanki lub butelki i delektujemy się smakiem.
Po uzyskaniu odpowiedniej dla siebie konsystencji – koktajl wlewamy do kubka, szklanki lub butelki i delektujemy się smakiem.
Dla wymagających:
koktajl można podkręcić dodając łyżkę mielonego siemienia lnianego (ja czasem używam złocistego, odtłuszczonego), spirulinę, młody jęczmień lub Matha.
Komentarze
Prześlij komentarz
Możesz skomentować ten post