Krem czekoladowy z bananami i orzechami laskowymi. Nutella inaczej.
Znowu staję na rozstajach dróg. Czuję lekki niepokój, który tym razem motywuje mnie jeszcze bardziej do działania. Koniec roku się zbliża, a u mnie idzie nowe. Nie czekam na magiczną 24.00 ostatniego dnia roku, aby zaplanować kolejne etapy mego życia, by podjąć nowe wyzwania. Czuję w sobie taką energię i siłę, że mogę zrobić to w każdej chwili. Potrafię też bez uczucia porażki skorygować to, co wcześniej zaplanowałam, bo życie moje to nie wzór matematyczny … Ludzie wokół mnie się zmieniają, czasy się zmieniają i sytuacje również. Nie mogę i nie chcę wszystkiego zaplanować od początku do końca i pozwalam sobie na różne odstępstwa. Jestem w tym wszystkim sobą, czuję się szczęśliwa i spełniona … Stoję więc znowu na rozstajach dróg i czekam na to, co będzie, co wydarzy się za chwilę. Niepokój uważam za stan normalny, a nawet pożądany. Czas na kolejne zmiany, życzcie mi szczęścia. Idą zmiany, czuję szczęście... Nic tak nie koi naszych niepokoi, jak słodycze. Moja propoz...