Krem czekoladowy z bananami i orzechami laskowymi. Nutella inaczej.
Znów stoję na rozstaju dróg. Tym razem jednak nie czuję lęku, ale przyjemne mrowienie w sercu — taki niepokój, który zamiast hamować, dodaje skrzydeł. Rok powoli dobiega końca, a ja już otwieram się na nowe. Nie czekam na wybicie północy w Sylwestra, by spisywać postanowienia. Wiem, że każda chwila może być dobrym momentem, by zrobić krok naprzód. Mam w sobie tyle energii, że mogę zacząć właśnie teraz. Nie boję się zmian planów ani korekt po drodze. Moje życie nie jest równaniem matematycznym — to raczej żywy obraz, który codziennie mogę przemalowywać innymi barwami. Ludzie wokół się zmieniają, świat się zmienia i ja też. I to jest piękne💖 Nie muszę mieć wszystkiego zaplanowanego od A do Z. Daję sobie prawo do spontaniczności, do małych zboczeń z wyznaczonej ścieżki. Dzięki temu czuję się wolna, szczęśliwa i naprawdę sobą. Dlatego stoję tu, na rozdrożu, gotowa na kolejne przygody. Niepokój przyjmuję jak wiernego towarzysza — bo to on sprawia, że wcią...