Z kurkumą jej do twarzy … czyli cukinia w kurkumie


Jak zdążyliście pewnie zauważyć kurkuma to maja ulubiona przyprawa.
No tak, tak.
Nie będę po raz kolejny pisała o jej cudownych właściwościach
i przekonywała, że jest zdrowa i każdy powinien ją spożywać bo
z doświadczenia wiem, że jak się człowiek sam nie przekona, to można mu mówić, a i tak swoje wie :)
Kurkuma dobra dla mnie jest – i ja już to wiem i dlatego używam jej wszędzie tam gdzie tylko się da :)
Tym razem proponuję sałatkę na zimę z cukinii z kurkumą, papryką i cebulką (można urozmaicić ją na ostro papryczką chili – jeśli ktoś lubi).


Potrzebne będzie:
  • 5 kg cukinii pokrojonej w średniej grubości plastry
  • 4 duże dojrzałe papryki pokrojone w słupki (ok. 2 cm)
  • 6 dużych cebul (pokrojonych w półtalarki)
  • 4 łyżki soli jodowanej
  • 1 łyżeczka pieprzu czarnego
  • 1 ½  szklanki cukru
  • 1 ½ opakowania kurkumy
  • 1 szklanka octu 10%
  • 1 mała papryczka chili (poszatkowana – bez nasion) opcjonalnie

Jak wykonać:
 
Wszystko dokładnie delikatnie wymieszać w misce i odstawić do macerowania na ½ do 1 godziny czasu. Tak przygotowaną cukinię można wkładać do słoików – uzupełniając pozostałą
w misce zalewą.
Pasteryzować od 20 do 30 minut
Jak dla mnie – prawdziwa pychota.


 
Pierwszy raz tą sałatkę jadłam w Powroźniku u mojej przemiłej gospodyni Małgorzaty, gdzie często spędzaliśmy wakacje. Madame Małgorzata to wspaniała kobieta o wspaniałym wyczuciu smaku. Warto do niej trafić pod dach … 

Komentarze

  1. Ja robię cukinię marynowaną z curry i wszyscy się nią zachwycają. Postaram się wypróbować ten przepis, bo słoiczki wyglądają niezwykle zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dasz znać jak poszło?
      Pozdrawiam
      Szkat

      Usuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa