Deser jeżynowo-jogurtowy
w fali upałów.
Powoli nadchodzi pora babiego lata obfitująca w skarby lasu – grzyby, poziomki, jagody (choć tych już tak naprawdę coraz mniej) oraz moje ulubione jeżyny.
Oczywiście jeżyny można kupić w marketach przez cały rok, ale ja lubię najbardziej te leśne, dojrzewające w słońcu, o smaku słodko-kwaśnym, a czasami nawet cierpkim.
Ostatnio Pan K. zrobił mi prawdziwą niespodziankę i
przywiózł TYLKO DLA MNIE piękne okazy leśnych jeżyn.
Kochany Pan K. 👄
Oczywiście te leśne skarby najlepiej smakują zebrane i jedzone prosto z krzaczka, ale dziś postanowiłam przygotować je
w bardziej wykwintny sposób, choć równie prosty.
Kochany Pan K. 👄
Oczywiście te leśne skarby najlepiej smakują zebrane i jedzone prosto z krzaczka, ale dziś postanowiłam przygotować je
w bardziej wykwintny sposób, choć równie prosty.
Składniki:
- ok. 1/2 kg jeżyn (moje były małe i słodko kwaśne, bo w lesie zbierane)
- 1 jogurt naturalny lub typu greckiego (zimny)
- cukier (do woli i smaku, a jeśli jeżyny słodkie to i bez cukru się można obejść)
- 1/3 łyżeczki od herbaty cynamonu
- listki mięty – do dekoracji
Wykonanie:
Umyć starannie jeżyny.
Zimny jogurt rozmieszać dokładnie z cukrem i cynamonem.
Do oziębionych pucharków nałożyć odrobinę jogurtu, następnie
dodać jeżyny i ponownie nałożyć jogurtu i tak dalej… do wypełnienia pucharka owocami
i jogurtem.
Komentarze
Prześlij komentarz
Możesz skomentować ten post