Maślano-migdałowe serducha czyli ciastki



Właśnie dziś mijają 4 lata odkąd umieściłam swój pierwszy wpis na blogu. Jeśli jesteście ciekawi jak to się wszystko zaczęło – proszę kliknijcie tutaj.
Tak wiele się od tego czasu zmieniło, że powiem tylko, iż bardzo się cieszę, że zaczęłam pisać i umieszczać swoją „pisaninę”
w sieci.

Duże zmiany zaszły również w moim życiu zawodowym, ale przede wszystkim w życiu osobistym.
Pragnę podziękować moim dwóm wspaniałym mężczyznom  - Panu K. oraz Młodemu za cierpliwość i wyrozumiałość oraz za to, że tak dzielnie znoszą moje częste nieobecności w domu, wszelkie eksperymenty kulinarne, które właśnie na nich (jako pierwszych) przeprowadzam 😛💔
Dziękuję też wszystkim tym, którzy mnie inspirują i dają niewiarygodną siłę oraz to, że dzięki nim mogę być teraz w tym miejscu, zrealizowana zawodowo, oraz że mogę dzisiaj powiedzieć o sobie, że jestem szczęśliwą kobietą.



Może teraz mniej czasu poświęcam na pisanie bloga, ale obiecuję Wam poprawę i częstsze wpisy. Bynajmniej moja nieobecność nie spowodowana jest lenistwem czy znudzeniem.
Moje życie w tej chwili przechodzi olbrzymią rewolucję również kulinarną i zwyczajnie brakuje w nim miejsca na wiele spraw,
w tym prowadzenie bloga.

4 lata to sporo czasu… to prawie 300 postów zamieszczonych na blogu, niezliczona ilość odbytych szkoleń i warsztatów oraz spotkań z innymi bloggerami. To w końcu bezcenne spotkanie wielu ciekawych ludzi, asów kulinarnych, ludzi sztuki i Kultury przez duże K.
To również morze pracy własnej, nieprzespanych nocy i czasami szereg wątpliwości co dalej? Po co to wszystko? …
Może jako blogerka nie osiągnęłam wielkiego szczytu, ale nie to było moim celem kiedy zakładałam Szkatułkę Cook. Osiągnęłam coś znacznie więcej – poznałam wspaniałych ludzi, zdobyłam szereg nowych umiejętności, poznałam siebie, spełniłam
i spełniam swoje marzenia i ku uciesze moich chłopaków zaczęłam lepiej gotować i piec o czym mogą przekonać się już nie tylko moi bliscy, ale również czytelnicy.


Dziękuję, że byliście i jesteście ze mną już 4 lata.
Z tej okazji zapraszam Was na maślane serducha czyli ciastki.


Taki wałek i wiele innych cudnych przedmiotów z drewna
znajdziecie w Pracowni Smoków

           

                  Maślano-migdałowe serducha
                                czyli ciastki



Składniki:
  • 500g mąki
  • 250g cukru pudru
  • 250g masła
  • ok. 5dkg mielonych migdałów
  • 2 całe jaja
  • 2 łyżeczki cukru wanilinowego

Wykonanie:
Do miski wsypujemy przesianą mąkę i migdały, dodajemy masło i dobrze wyrabiamy. Następnie wsypujemy cukier i jajko - szybko wyrabiamy.
Dobrze wyrobione ciasto wstawiamy na godzinę do lodówki.





Po wyjęciu z chłodnego miejsca ciasto rozwałkowujemy
i foremką wykrawamy niewielkie ciasteczka.
Gotowe ciasteczka wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 15 minut.



 Na zakończenie pragnę dodać, że nie byłoby tego wszystkiego gdyby nie jedna osoba - Zuzayana z Pracowni Smoków
Kochana dziękuję Ci, że napisałaś wtedy do mnie tych parę słów, które tak bardzo zaowocowały w moim życiu 💓💗💛💜💓💖



Komentarze

  1. ciastki! am niam niam niam!!!! mam nadzieję, że z przepisu wychodzi ich dużo! :D Kochana, zawsze o mnie pamiętasz! dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo, dużo i jeszcze więcej jak zrobisz z dwóch porcji, albo użyjesz mniejszych foremek do wyciskania.
      Zawsze będę o Tobie pamiętać <3

      Usuń
  2. Gratuluję sukcesu! To już cztery lata. Czas upłynie a tylko my możemy zdecydować jak go wykorzystamy.
    Dziękuję za przepis jubileuszowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pamięć. Największym sukcesem jest moja konsekwencja :)

      Usuń
  3. 4 lata łał! Gratuluję. A ciasteczka zrobię dzisiaj na Dzień Dziecka!
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za gratki :)
      Ciasteczka dobre na każdą okazję, również i na dzisiejszą :) Dzieci lubią chrupać ... Chrup, chrup, chrup
      Jestem zaszczycona odwiedzinami i zapraszam ponownie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa