Słoneczne jajo czyli pasta jajeczna z kiełkami słonecznika
Kiedy dziś rano otwarłam oczy – szybko je zamknęłam.
Na dworze było szaro, zimno i dżdżysto. Jesień w najgorszej postaci zawitała w moje progi i chyba przez najbliższe dni nie odpuści. Pomyślałam sobie, że jeśli teraz jesień dobierze się mi do skóry
i rozbierze na mniejsze kawałeczki to, co to będzie w listopadzie i w grudniu, kiedy mój nastrój spada zwykle poniżej zera? Poleżałam jeszcze chwilkę, w myślach przywołując najpiękniejsze obrazy minionej wiosny i ciepłego, słonecznego lata. Wstałam, ubrałam się ciepło i wymyśliłam energetyczne śniadanie dla siebie. Kubek kawy na początek i zapomniana, dawno niejedzona pasta jajeczna. Tym razem z kiełkami słonecznika. Dziecinnie proste wykonanie, a już przy jedzeniu humor mi dopisywał
i aura za oknem nie miała wpływu na moje myśli i samopoczucie. Nie myślcie, że tylko kilka jajek jest w stanie poprawić mi humor :)
Najważniejsza jest motywacja! Stosuję też metodę małych kroków z zasadą - pomału, ale zawsze do przodu :)
Najtrudniejszy jest pierwszy krok … ale jednak możliwy.
A do wykonania pasty jajecznej z dodatkiem kiełków słonecznika potrzebne będzie:
- 4 jaja ugotowane na twardo – najlepsze te od „kur szczęśliwych”
- 2-3 garście kiełków słonecznika (nie żałuj sobie)
- 1-2 łyżeczki od herbaty śmietany lub jogurtu naturalnego
- sól, pieprz do smaku
Sposób wykonania:
Ja swoją pastę wykonałam w blenderze, więc nie miałam specjalnie dużo pracy. Najpierw wrzuciłam do blendera kiełki i je zblendowałam, a następnie dodałam obrane jaja na twardo w całości
i blendowałam całość przez chwilę. Dodałam śmietankę, doprawiłam solą i pieprzem, zmieszałam po raz ostatni na najniższych obrotach. Pasta była gotowa.
Ja swoją pastę wykonałam w blenderze, więc nie miałam specjalnie dużo pracy. Najpierw wrzuciłam do blendera kiełki i je zblendowałam, a następnie dodałam obrane jaja na twardo w całości
i blendowałam całość przez chwilę. Dodałam śmietankę, doprawiłam solą i pieprzem, zmieszałam po raz ostatni na najniższych obrotach. Pasta była gotowa.
Jeśli nie macie blendera to tę samą pastę należy wykonać następująco:
Kiełki należy poszatkować bardzo drobno, a jajka można rozgnieść w misce widelcem.
Wszystko wymieszać i połączyć ze śmietanką lub jogurtem i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Wszystko wymieszać i połączyć ze śmietanką lub jogurtem i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Pastę podaję na chlebie razowym ze słonecznikiem posmarowanym prawdziwym masłem.
Czy wiecie, że:
Kiełki słonecznika dostarczają organizmowi człowieka wielu witamin i minerałów, ale przede wszystkim są bogactwem
fosforu i wapnia, które wzmacniają nasze kości i zęby, ale też biorą i są niezbędne
w procesie krwiotwórczym oraz mają wpływ na poziom i jakość naszego żelaza w organizmie. Kiełki słonecznika to również bogactwo magnezu, potasu, miedzi i cynku oraz jako nieliczne zawierają
w sobie niezbędną i cenioną vit.D
w procesie krwiotwórczym oraz mają wpływ na poziom i jakość naszego żelaza w organizmie. Kiełki słonecznika to również bogactwo magnezu, potasu, miedzi i cynku oraz jako nieliczne zawierają
w sobie niezbędną i cenioną vit.D
Smacznego i dobrego dnia kochani :)
Bardzo lubię pasty kanapkowe, a ta jest niezwykle apetyczna :) robisz piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M
Dziękuję. To miłe co piszesz. Pasta jest pyszna i zachęcam do jej wykonania. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na Nowy Rok Madziu.
UsuńSkąd bierzesz kiełki słonecznika? Zastanawiam się czy znajdę je w jakimś markecie czy muszę sama wyhodować ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście zachęcam do hodowli kiełków bo uważam, że są najlepsze i najzdrowsze, ale wiadomo ... nie zawsze wszystko ma się pod ręką :( Te kiełki zakupiłam w jednej z dużych sieci sklepów cash&cary ... za naprawdę dużą paczkę zapłaciłam ok. 8zł Nie mniej zachęcam do domowej produkcji kiełków. Zamierzam w przyszłości napisać o tym obszerniejszą relację, może jakiś artykuł. Pozdrawiam i życzę smacznego. Pasta ma słonecznika smak :)
UsuńO tak. Zdecydowanie czas już na wiosenne menu, tylko ceny w sklepach porażające :-\
OdpowiedzUsuńNiestety na ceny w sklepach nie mam wpływu, ale na dobre jedzonko już tak i akurat ta pasta jajeczna nie jest taka droga, a kiełki można sobie wyhodować samemu. Zachęcam :)
Usuń