Święta Wielkanocne zbliżają się dużymi krokami. Czasu coraz mniej, pracy niestety coraz więcej. Kto z was sam przygotowuje święta ten wie, o czym mówię. Od lat przygotowuję sama domowe święta więc wiem, o czym piszę. O, przepraszam nie jestem z tym wszystkim sama, bo Pan K. dzielnie uczestniczy w przygotowaniach robiąc zakupy i przynosząc wszystkie smakołyki do domu. Jest przy tym bardzo cierpliwy, bo co jakiś produkt znika z listy zakupowej to w jego miejsce pojawia się kilka innych. Nie robimy wszystkich zakupów w jednym miejscu, bo mamy swoich ulubionych dostawców i producentów dlatego jest też trochę jeżdżenia po mieście. Nie robimy też zakupów w Internecie (choć to na pewno byłoby wygodne, szybkie i być może tańsze), ale lubimy zobaczyć towar przed zakupem no i zawsze mamy tę pewność, że towar jest świeży i pierwsza klasa. Przecież świąteczne potrawy wymagają produktów najlepszej jakości i świeżości. Zacznę od przepisu na zakiszenie żuru oraz żurek wiel...