Nie szklankami, a dzbankami ... czyli ... woda smakowa z gruszką i nektarynkami i miętą ogrodową.


Upał sięga zenitu i pijemy nie na szklanki czy filiżanki ale już na dzbanki :) i to bardzo dobrze bo w okresie wzmożonego upału powinniśmy uzupełniać płyny i minerały.
Dlatego moją kolejną propozycją na upał jest  woda smakowa … Woda owocowa o lekkim smaku gruszki i nektarynki z nutą ogrodowej mięty.





Potrzebne będzie:
  • 1 gruszka
  • 1 nektaryna
  • 2-3 gałązki mięty pieprzowej lub każdej innej
  • 1,5 l wody niegazowanej (mineralnej lub źródlanej)
  • kostki lodu , 2 plasterki cytryny - opcjonalnie

Jak wykonać:
Owoce myjemy i kroimy na ćwiartki. Z nektarynki wyjmujemy pestkę, a z gruszek gniazda nasienne. Jeśli uważacie, że owoce są zbyt duże – możecie je sobie jeszcze poprzekrawać na mniejsze kawałki. Dodać miętę, wlać wodę i wstawić na chwilę do lodówki. Po schłodzeniu i nabraniu aromatu wyjąć z lodówki. Można dodać kilka kostek lodu i plasterki cytryny. Popijać regularnie
i najlepiej małymi łykami.





  Kiedy dzbanek opustoszeje można zalać po raz drugi te same owoce. Po wypiciu wody owoce można zjeść (można zjadać je już w trakcie picia – są doskonałym, słodkim dodatkiem).



Pozdrawiam Was serdecznie w wakacyjny i ten słoneczny dzień. Jak widzicie, pszczółki też lubiły moją wodę :) a pszczół w tym roku jak na lekarstwo :(


Komentarze

  1. Taka woda postawi na nogi każdego. Jakie zioła można dodać zamiast mięty, bo za nią nie przepadam? Lubię tu czasem zaglądać gdy pojawiają się ciekawe pomysły na wody i koktajle. Niby nic, a jednak. Pozdrawiam, Mariola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariolu, często zamiast mięty dodaję do wody rozmaryn lub bazylię. Jeśli jestem gdzieś w pobliżu łąki można dodać macierzankę (lecz niezbyt dużo bo ma w sobie goryczkę) lub rumianek.
      Dziękuję za komentarz i zapraszam zawsze i o każdej porze :)

      Usuń
  2. Niestety to prawda, pszczół mało w tym roku. Trzeba sadzić zioła na balkonach i adoptować pszczoły :) Pozdrawiam Panią serdecznie, dziękuję za spotkanie i miły wykład o wodzie i jej właściwościach. M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję za odwiedzenie bloga i poświęcenie mi kilku chwil i uwagi.
      Zapraszam ponownie :)

      Usuń
  3. Super, ale może stać ich na inną, bardziej wyrafinowaną formę reklamy?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa