Knedle ze śliwkami


Wszystko tej jesieni przyspieszyło :(
Ganiam zziajana i zdyszana nie wiadomo za czym, nie wiadomo
po co …
Jeżdżę ciągle gdzieś … po coś … zamiast wykorzystać resztki słońca  ostatnie ciepłe dni na zaplanowane krótkie wakacje – takie tylko dla mnie, o których marzę, które naprawdę chcę. Potrzebuję odrobiny spokoju, by zebrać myśli, by popatrzeć w końcu hen przed siebie (a nie ciągle oglądać się do tyłu). Potrzebuję powietrza, nowego oddechu … Zapowiadają kilka ciepłych dni na początku października, więc może w końcu …
 
ale, ale!

Miało być o knedlach i będzie o knedlach.
Na wiosnę proponowałam knedle z truskawkami, a zamykając sezon letni proponuję knedle ze śliwkami. Sezon na śliwki już prawie się kończy, ale ponieważ było sucho i ciepło zapewne uda się Wam, tak jak i mnie dostać piękne i dorodne węgierki – bo węgierki są najlepsze i na powidła i na knedelki.
 

Knedle nauczyła robić mnie moja Mama już bardzo dawno temu. Potem moje knedle przechodziły różne metamorfozy, bo sama poszukiwałam najlepszego przepisu na ciasto knedelkowe :)
Od jakiegoś czasu moje ciasto na knedle ze śliwkami nie ulega już przemianom i myślę, że nadszedł czas na przekazanie tajemnicy ciasta knedelkowego mojej córce :) „Mai”.
 

Składniki na knedle ze śliwkami:

  • ok. 1 kg mącznych ziemniaków
  • ok. 1 szklanki mąki pszennej
  • 1 duża, płaska łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 jajo
  • 1 łyżeczka  masła (można ten składnik pominąć)
  • 1kg śliwek węgierek (najlepiej), a tak naprawdę to tyle ile zrobisz knedelków - jeśli robisz małe będziesz potrzebowała więcej śliwek. Jeśli robisz duże knedle z większej ilości ciasta wtedy zużyjesz mniej śliwek. Najlepsze knedle są te średnie … ani nie za duże, ani nie za małe.

Przepis na knedle ze śliwkami :

Ziemniaki obieramy i gotujemy z dodatkiem soli. Studzimy
i kiedy są jeszcze ciepłe przepuszczamy przez prasę  lub mielimy.

Następnie puszystą kopkę ziemniaków studzimy.
Ostudzone ziemniaki wykładamy na wysypaną i przesianą przez sito mąkę, dodajemy odrobinę masła, jajko i tyle maki ile wchłonie ciasto. 
 
Powolutku dosypujcie mąki, aby nie było jej za dużo.
Mąkę ziemniaczaną dobrze jest zmieszać na początku z mąką pszenną.
Zagniatamy ciasto do tego momentu aż będzie gładkie. 



UWAGA!!!    Pamiętajcie, że ciasto ziemniaczane, nie powinno zbyt długo leżeć na stolnicy, bo robi się rzadkie!!!



Ciasto wyrabia się bardzo szybko. Dosłownie kilka minut. Po wyrobieniu ciasta uformujcie z niego wałek i podzielcie na części. Z każdej części ciasta formuje kulkę, rozbijam ją lekko by do środka włożyć śliwkę (wcześniej umytą) i znów kręcę w dłoniach kulkę. 


Knedle wrzucać na wrzącą i osoloną wodę i gotować 2-3 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię wody.
Podaję ze śmietanką, cukrem i cynamonem
Życzę Wam smacznego.

Moje knedelki były przepyszne :) :) :)


*Sekretem mojego ciasta jest cynamon.
Dodaję niewielką szczyptę cynamonu do ciasta (ciiii).

Komentarze

  1. Uwielbiam knedle że śliwkami, ale moja mama zawsze robiła ciasto tylko z mąki i wody. Ciasto było dobre ale ciężkie. Ten przepis jest fajny i pewnie go wyprubuję.
    Dziękuję Pani za tyle fajnych przepisów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w domu zawsze robiło się knedle z ciasta ziemniaczanego. Ciasto z mąki i wody (ewentualnie z jajkiem) to wg mnie kluski, a nie knedle.
      Ot taka moja definicja :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. fajne te knedle! Zrobiłam z tego przepisu i wszystkim domownikom smakowały.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Możesz skomentować ten post

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa