Hej! Przyjaciele … czyli Koktajl warzywny typu smoothie z chili.





*wpis zawiera lokowanie produktu


Przymykam leciutko oczy, przechodzę przez wielka bramę ogrodu. Czuję się jak w raju, a może czuję się jak Alicja z Krainy Czarów? Sama nie wiem … Na pewno choć na chwilę odprężam się, słyszę szum morza? wiatru? Zapominam o świecie … pozwalam nieść się tej chwili, przywoływać dobre wspomnienia, nareszcie uruchomić na powrót marzenia. Oto Ja. Wiem już kim jestem i mogę sprecyzować czego mniej więcej oczekuję od życia
i w jakim kierunku zmierzam. Pomimo, że jestem człowiekiem drogi (jak nazwał mnie przyjaciel) znam swoją drogę, prawie ją polubiłam, a co najważniejsze wiem już w jakim kierunku zmierza. Pomimo swoich smutków i lęków kocham życie
i potrafię się nim cieszyć i co najważniejsze spotkałam w swoim życiu ludzi o których mogę napisać : OTO MÓJ PRZYJACIEL!
Dla wszystkich moich przyjaciół i tych „brązowych” i tych ze szkolnej ławy i tych z przeszłości i teraźniejszości i tych, którzy być może z „jakiś przeszkód” nagle przestali się nimi czuć i dla tych , których już nie ma, a o których pamięć nie umiera i dla najbliższych, którym najtrudniej ze mną wytrzymać i dla Agulka dedykuję ten koktajl warzywny typu smoothie.


Do przygotowania 1 szklanki potrzebne będzie:
  • ½ dużego pomidora malinowego
  • 1 ogórek gruntowy
  • 1/2 małej papryczki chili (można dodać jej mniej lub wcale)
  • 2-3 liście sałaty (może być też szpinak)
  • 2 gałązki koperku
  • 3-4  listki bazyli  
  • 1 ml oleju z pestek słonecznika

Jak wykonać?

Koktajl warzywny tego typu wykonuje się bardzo prosto.
Do blendera kielichowego lub wysokiego naczynia dodajemy kolejno: sparzonego i obranego pomidora pokrojonego na mniejsze części, umytego, obranego ze skórki ogórka pokrojonego na części, sałatę, gałązki koperku, bazylię oraz odpowiadającą Wam ilość papryczki chili. Wszystko blendujemy w blenderze lub rozdrabniamy ręcznie blenderem ręcznym
i właściwie koktajl jest już gotowy do spożycia.
Można dodać jeszcze odrobinkę oleju z pestek słonecznika. . Idealnie do tego nadaje się olej z firmy http://zielonynurt.pl/pl/index który zawiera bogactwo witaminy E i świetnie rozprowadza się w koktajlu. Dodaję go również do innych potraw,do surówek, sałatek, do gotowania czy duszenia. Producent zapewnia, że nie zawiera konserwantów. Olej ułatwi wchłonięcie się witaminy E i jej szybsze przyswojenie  do organizmu.

Zamiast dodawać lodu, proponuję go dobrze schłodzić w lodówce przez godzinę, dwie :( Zdecydowanie lepiej godzinę, bo po dwóch godzinach koktajl przestaje być już świeży!!!
Przed podaniem dobrze wymieszać raz jeszcze.


Papryczkę dodałam specjalnie, by dodała pikanterii i ostrości Waszemu życiu. Czasami dobrze przejechać się "po bandzie" :)


Na zdrowie moi mili, na zdrowie :)

Wychodzę z ogrodu marzeń, wracam do rzeczywistości ... zawsze można wrócić :)

Przepis bierze udział w letniej akcji:


             
                                                              Jak ugasić pragnienie?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kiszenie żuru, czyli o tym, jak Dziadek żur kisił

Pierogi z ziemniakami i kapustą kiszoną

Wielkanocna baba cytrynowa